Jerzy Krotoski

adwokat

Maciej Krotoski

adwokat

Kim jesteśmy – Nasza historia

Kim jest Maciej?

Nazywam się Maciej Krotoski. Jestem adwokatem. Adwokatem jest także mój ojciec, a był nim również mój dziadek oraz pradziadek.  Wraz moim tatą Jerzym, wspólnie prowadzimy wieloosobową kancelarię prawną w Poznaniu. Rozwijana przez nas firma, to  firma rodzinna z wieloletnimi tradycjami, którą od ponad 85 lat kierują kolejne pokolenia. Chociaż łączy nas bardzo wiele, to posiadamy różne spojrzenie na przejście przez proces przekazania przedsiębiorstwa. Wynika to zarówno z naszej różnicy pokoleniowej, ale także pewnej  różnicy charakterów.

Każde przedsiębiorstwo jest inne i na sprawne przeprowadzenie sukcesji nie ma określonego wzoru. Jedno jest jednak bezdyskusyjne. Przekazanie firmy to proces rozpoczynający się w naszej świadomości. W świadomości tego, że zmiany są konieczne i w świadomości tego, że są po prostu dobre.

Mimo że od lat pomagamy jako adwokaci naszym klientom w sprawach dotyczących przekazania firmy, obaj dojrzewaliśmy do tego etapu przez dłuższy czas. Pomimo przejęcia przeze mnie roli partnera zarządzającego i powierzenia mi odpowiedzialności za rozwój kancelarii,  ojciec nieustannie ingerował  (często nawet nieświadomie) w podejmowane przeze mnie decyzje. Tego rodzaju sytuacje wywoływały wyłącznie dezorganizację i stres nas wszystkich. Dopiero (przypadkowe) spotkanie o sukcesji na zaproszenie jednego z banków, podczas którego braliśmy wspólnie udział, natchnęło nas (dosłownie!) do dokonania poważniejszych zmian. Skorzystaliśmy z pomocy doświadczonych psychologów biznesu, którzy wsparli nas w tym trudnym procesie.

Myślę, że rezultat wyszedł nam całkiem nieźle. Liczba spięć między nami znacznie spadła, a ja mogę realizować się w tym co lubię i co sprawia mi przyjemność – rozwoju naszej firmy rodzinnej.

Kim jest Jerzy?

Nazywam się Jerzy Krotoski. Jestem od urodzenia niepokorny i bardzo zawzięty w tym co robię. Przez ponad 28 lat prowadziłem kancelarię adwokacką i stwierdziłem, że rzeczywistość wokół mnie tak bardzo się zmienia, że  potrzeba mi świeżego spojrzenia.

Tradycyjny  model wykonywania zawodu adwokata, którego wzór został mi nakreślony przez mojego ojca, uległ ewolucji, a nawet wręcz rewolucji.  Obecnie marketing nawet w usługach prawniczych jest bardzo agresywny. Doszedłem do wniosku, iż mój syn, którego ukierunkowałem do zdobywania wiedzy nie tylko w przedmiocie prawa, ale także w obszarach marketingu i   zarządzania,  zastąpi mnie w prowadzeniu kancelarii wprowadzając energię, technologię i nowoczesne podejście do biznesu.

Prawie 3 lata temu podjęliśmy pierwsze próby  prowadzące do zmiany osoby  zarządzającej kancelarią i po pierwszym trudniejszym okresie, w którym musieliśmy się nauczyć odmiennego stosunku do siebie, wszystko funkcjonuje z roku na rok coraz lepiej. Powoli usuwałem się w cień z podejmowania decyzji w zakresie zarządzania, a od początku swój gabinet przekazałem synowi. Sam natomiast zacząłem funkcjonować na odrębnym piętrze, nie przeszkadzając w bezpośrednim zarządzaniu.

Wiedza, którą w tej chwili posiadamy z zakresu sukcesji, a przede wszystkim doświadczenie, które zdobyliśmy na własnym przykładzie, pozwala nam pomagać naszym klientom w podejmowaniu tych trudnych decyzji. Prawdziwym problemem odchodzącego seniora jest pozbycie się podejścia do rzeczywistości, które określane jest „zjeść ciastko i mieć ciastko”. Trudno jest bowiem dać pełną władzę nad zarządzaniem, czy majątkiem innej osobie, w momencie, gdy decydowało się o tym przez ostatnie 30 lat.

Dla seniora pojawia się także problem jak zagospodarować czas uzyskane dzięki dokonaniu sukcesji ?  Ja znalazłem takie rozwiązanie i spełniam się w działaniach  społecznych, biznesowych, a także realizując moje odwieczne pasje. Na brak czasu nie narzekam…

O czym będziemy pisać?

Nasza historia sprawia, że bardzo świadomie postrzegamy proces sukcesji, jako momentu szczególnie ważnego dla całej firmy i rodziny. Pytania o najlepszy sposób przekazania firmy, o zabezpieczenie zespołu pracowników pracujących na jej sukces i o pozycję ustępującego nestora, to pytania naturalne pojawiające się w każdym rodzinnym biznesie, także w naszym. Dlatego postanowiliśmy pisać o tym, na czym się znamy i co jest bolączką dla wielu z Was. Zarówno z punktu widzenia nestora, jak i sukcesora rodzinnego biznesu.

Więcej o nas znajdziesz w tym miejscu:

http://www.krotoski-adwokaci.pl/o-nas/kancelaria-z-tradycjami